piątek, 21 listopada 2014

Szanse na zatrudnienie Legnicy lepsze niż we Wrocławiu? Wszystko zależy od branży

Gdy myślimy o województwie dolnośląskim przed oczami często staje nam jedynie Wrocław. A przecież województwo to ma aż 19 946 km2, a na nich znajduje się 30 powiatów (w tym 4 miasta na prawie powiatu), 169 gmin i 91 miast, wśród których znajduje się trzecia pod względem wielkości po Wrocławiu i Wałbrzychu – Legnica.

Zabytki Legnicy

Legnica jest miastem nieco odsuniętym na bok, w związku z bliskim sąsiedztwem tak wielkiego i znaczącego miasta jakim jest Wrocław. Warto jednak dowiedzieć się o nim więcej, ponieważ może się wtedy okazać, że jest wyjątkowo piękne i pełne ciekawych zabytków. Wśród nich znaleźć możemy barokowy Stary Ratusz, Akademię Rycerską, średniowieczną Katedrę św. Piotra i Pawła oraz urokliwe kamienice śledziowe „Śledziówki” znajdujące się na Rynku.

Miejsca pracy

Jednak Legnica to nie tylko miasto, które można zwiedzać. Wysoko rozwinięty przemysł sprawia, że jest w niej wiele miejsc pracy. Zatrudnienie można znaleźć w firmach specjalizujących się w przemyśle motoryzacyjnym, meblowym, chemicznym, spożywczym czy maszynowym. Jednak największym pracodawcą w regionie są zakłady przemysłu miedziowego. Tu między innymi należy wymienić Hutę Miedzi Legnica, Pol-Miedź Trans oraz „Zanam-Legmet”.



Legnicko-Głogowski Okręg Przemysłowy

Legnica jest największym ośrodkiem Legnicko-Głogowskiego Okręgu Przemysłowego, który jest głównym dostawcą miedzi na terytorium Polski oraz jednym z największych ośrodków eksploatacji miedzi na świecie. Choć sama Legnica nie bierze udziału w wydobywaniu miedzi, to jednak znajduje się w niej jedna z trzech hut miedzi, które należą do spółki KGHM. Dodatkowo przy hucie tej znajduje się elektrociepłownia.

Miedź jak złoto

Spółka KGHM, której działalność skupia się głównie na Legnicko-Głogowskim Okręgu Przemysłowym, zatrudnia około 100 tysięcy osób, a w roku 2012 całe przedsiębiorstwo zarobiło około 22,6 miliarda złotych. A jak twierdzi sama spółka, dzięki posiadaniu największych złóż miedzi na świecie, mają zagwarantowaną ciągłość produkcji w Polsce przez kolejne 40 lat. Warto też dodać, że dyrekcja KGHM znajduje się w Lubinie, co pokazuje wagę tego ośrodka w całym Legnicko-Głogowskim Zagłębiu Miedziowym.


Inne korzyści płynące z miedzi

Zarówno ta spółka jak i pozostałe firmy zajmujące się hutnictwem i metalurgią na terenie Legnicy wciąż się rozwijają i często poszukują nowych pracowników. Warto więc sprawdzać oferty pracy, zarówno na ich oficjalnych stronach, jak i stronach ogłoszeniowych, np. na http://www.grafton.pl/oferty-pracy/dolnoslaskie/. Tym bardziej, że dzięki rozwojowi przemysłu metalowego, wzrosła waga regionu i miejsca pracy zaczęły pojawiać się też w innych sektorach jak np. sprzedaż detaliczna czy logistyka.

czwartek, 6 listopada 2014

Drodzy akwizytorzy, agenci ubezpieczeniowi, konsultanci finansowi... Ja - profesjonalista - wyceniam swój czas!

Jako osoba prowadząca firmę tylko od poniedziałku do środy tego tygodnia otrzymałem 4 już telefony od "znajomych", kontakty, propozycje, itp. dotyczące propozycji finansowych dla mojej skromnej osoby, doradztwa finansowego, zabezpieczenia przyszłości, itp. Faktem znanym większości Czytelników i Czytelniczek jest fakt, że uważam takie kontakty za stratę mojego czasu i jak mogę zastrzegam swój nr telefonu, podpisuje pisma o brak zgody dotyczącej przetwarzania danych... nie chcę po prostu przeszkadzania mi i zawracania czterech liter!


Czy nie należało czegoś w końcu z tym zrobić? Agenci, konsultanci i inni wydają się tylko umacniać na dźwięk słowa NIE. Są szkoleni w parafrazowaniu i odbijaniu piłeczki, drążeniu dlaczego i eksponowaniu naszych obaw. Słowo NIE nie wystarcza.

Więc....

Oto moja odpowiedź do jednego z kolegów naganiających klientów starszemu agentowi:

  • Witaj - dzięki za zaproszenie do konsultacji finansowych - jak mówiłem mam czas - jednak przed spotkaniem ze mną strona (twój kolega finansista) musi się zgodzić na moje warunki i podpisać klauzulę - ponieważ nie posiadam REGON jako konsultant finansowy - na takim spotkaniu występuję w roli publicysty finansowego rozmawiającego o publikacjach i stronie (w roli autora bloga - webmastera) a kolega musi mi podpisać klauzulę: Strona prezentuje prywatne poglądy jej twórcy. Autor informuje, że nie są one rekomendacjami inwestycyjnymi w świetle Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Autor nie odpowiada za ewentualne szkody wynikłe ze stosowania zamieszczonych na tym blogu lub wyrażonych w czasie spotkania opinii.
  • Twój Kolega musi opłacić konsultację autorską ze mną w kwocie 50 zł za 50 minut. Każde kolejne rozpoczęte 'pasmo' czasowe to kolejne 50 zł.
  • Piszę to jak najbardziej serio - takie warunki musi zaakceptować każda strona rozmawiająca ze mną o finansach.

I co Wy na to? Ja wam powiem, że taka metoda jest diabelnie skuteczna. Kończy kontakt z upierdliwym agentem i innym "doradcą" raz na zawsze. Możecie sobie skopiować moją odpowiedź, lekko zmodyfikować i robić „kopiuj – wklej” znajomym agentom! Zachęcam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...