czwartek, 13 września 2012

Sprzedaż. Jak to robić dobrze. Własny biznes.

Są dwie drogi dobrej sprzedaży swoich produktów i usług, jeśli je zignorujemy nie uda nam się osiągnąć jakiegokolwiek powodzenia w interesie.

Pierwsza droga to Mistrz Ściemy. Opanowujemy to wszelkie techniki psychomanipulacji, marketingu, kłamstwa, kitu i co tam jeszcze mamy. Regularnie uczęszczamy na szkolenia technik sprzedaży, PR, itp. Dochodzimy do mistrzostwa, wciskania kitu bez zająknięcia, sprawiania wrażenia 100% wiarygodnych, przekonanych, entuzjastycznych - zupełnie nie ważne jest tutaj co sprzedajemy. Słaby (na ogół) produkt w razie kłopotów zamienimy na Y po jednym szkoleniu produktowym. Mistrzami Ściemy są według mnie guru niektórych MLMów, ubezpieczyciele, finansiści, politycy i ludzie z ich sztabów. To jednak droga nie dla każdego.


Druga droga to Wiarygodny Profesjonalista. Droga psychologicznie o wiele łatwiejsza i możliwa do osiągnięcia przez większość z nas, jednak wymagająca pracy i realnego zaangażowania. Można to naturalnie wspomagać technikami z punktu pierwszego - ale to będzie jedynie wspomaganie, a nie istota sprawy.

1. Kiedy idę na siłownię i obserwuję trenera, chcę świadomie, lub podświadomie wiedzieć, że ten człowiek wie, co przekazuje ludziom. Patrzę na jego mięśnie i widzę, co jest warta jego wiedza.

2. Kiedy idę na popołudniowy trening sztuk walki - to chcę widzieć, że trener jest wysportowanym, silnym mężczyzną (a nie piwnym papciem z brzuszkiem pierdzielącym o chińskiej mitologii). Najlepiej mundurowym lub ochroniarzem, który nie raz realnie bierze udział w interwencjach - np. jak kibole roznoszą lokal.

4. Kiedy rozmawiam z nauczycielem niemieckiego - chce człowieka, który bywa w Niemczech, czasem tłumaczy, a w ogóle przepracował jako student 6 lat w Niemczech, mówi bez polskiego akcentu. Ma w Niemczech rodzinę, a w ogóle miał babcię niemieckojęzyczną... itp.


5. Kiedy idę do zielarza kupić ziółka, wiem, że jest to człowiek, który siedzi w branży już 20 lat. Wyleczył ziołami swojego chorego ojca, żonę i psa. Sam regularnie bierze preparat X i Y który sprzedaje klientom, co sprawia, że czuje się dobrze i ma dużo energii. Gość ma taką wiedzę i tak mu to dobrze idzie, że osiągnął na tym sukces - przeniósł się z budki kontenerowej do eleganckiego sklepu w nowej developerskiej dzielnicy - i jak się do zielarni wchodzi - to jak do profesjonalnej apteki. Zielarz poza tym wyleczył mojego ojca z problemów nerkowych - więc dla mnie jest 100% zaufany. U niego dla wspomagania treningu kupię kozieradkę i siemię lniane, bez zastanawiania.

Przykłady można mnożyć, ale na pewno dobrze już rozumiecie co mam na myśli.


1 komentarz:

  1. W pełni zgadzam się, że prawdziwy profesjonalizm i wiarygodność budują zdrowe relacje w biznesie, co przekłada się nie tylko na sukces finansowy, ale i na zdrowie psychiczne zarówno sprzedającego, jak i klienta. Uczciwość i rzetelność wzmacniają kulturę organizacyjną firmy, co ma ogromny wpływ na dobrostan zespołu i efektywność pracy. Warto więc inwestować w rozwój takiej kultury, która promuje transparentność i odpowiedzialność, bo to także wspiera zdrowie pracowników i całej organizacji. Szczegółowe podejście do tworzenia zdrowej kultury firmowej opisuje Impact, co może być pomocne przy budowaniu trwałych fundamentów własnego biznesu.

    OdpowiedzUsuń

Drodzy czytelnicy! Informuję, że wszelkie nieuzgodnione ze mną przekazy reklamowe i linki w komentarzach są od razu kasowane.

W celu wykupienia reklamy lub linków (w korzystnej cenie) proszę o skontaktowanie się na e-mail: LinuxEurope@gmail.com

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...