Jako osoba prowadząca firmę tylko od poniedziałku do środy
tego tygodnia otrzymałem 4 już telefony od "znajomych", kontakty, propozycje, itp.
dotyczące propozycji finansowych dla mojej skromnej osoby,
doradztwa finansowego, zabezpieczenia przyszłości, itp. Faktem
znanym większości Czytelników i Czytelniczek jest fakt, że
uważam takie kontakty za stratę mojego czasu i jak mogę
zastrzegam swój nr telefonu, podpisuje pisma o brak zgody
dotyczącej przetwarzania danych... nie chcę po prostu
przeszkadzania mi i zawracania czterech liter!
Czy nie należało czegoś w końcu z tym zrobić? Agenci,
konsultanci i inni wydają się tylko umacniać na dźwięk słowa
NIE. Są szkoleni w parafrazowaniu i odbijaniu piłeczki, drążeniu
dlaczego i eksponowaniu naszych obaw. Słowo NIE nie wystarcza.
Więc....
Oto moja odpowiedź do jednego z kolegów naganiających klientów
starszemu agentowi:
- Witaj - dzięki za zaproszenie do konsultacji finansowych -
jak mówiłem mam czas - jednak przed spotkaniem ze mną
strona (twój kolega finansista) musi się zgodzić na
moje warunki i podpisać klauzulę - ponieważ nie posiadam
REGON jako konsultant finansowy - na takim spotkaniu występuję w
roli publicysty finansowego rozmawiającego o publikacjach i stronie
(w roli autora bloga - webmastera) a kolega musi mi podpisać klauzulę:
Strona prezentuje prywatne poglądy jej twórcy. Autor informuje, że
nie są one rekomendacjami inwestycyjnymi w świetle Rozporządzenia
Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie
informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów
finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr
206, poz. 1715). Autor nie odpowiada za ewentualne szkody wynikłe
ze stosowania zamieszczonych na tym blogu lub wyrażonych w czasie
spotkania opinii.
- Twój Kolega musi opłacić konsultację autorską ze mną w kwocie
50 zł za 50 minut. Każde kolejne rozpoczęte 'pasmo' czasowe to
kolejne 50 zł.
- Piszę to jak najbardziej serio - takie warunki musi
zaakceptować każda strona rozmawiająca ze mną o finansach.
I co Wy na to? Ja wam powiem, że taka metoda jest diabelnie
skuteczna. Kończy kontakt z upierdliwym agentem i innym "doradcą" raz na zawsze. Możecie sobie skopiować moją odpowiedź, lekko
zmodyfikować i robić „kopiuj – wklej” znajomym agentom!
Zachęcam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drodzy czytelnicy! Informuję, że wszelkie nieuzgodnione ze mną przekazy reklamowe i linki w komentarzach są od razu kasowane.
W celu wykupienia reklamy lub linków (w korzystnej cenie) proszę o skontaktowanie się na e-mail: LinuxEurope@gmail.com